

















































Z Sarą planowaliśmy sesję studyjną, ale korzystając ze świetnej pogody i przypadkowo znalezionego podczas jazdy rowerem miejsca, stworzyliśmy coś ciekawego w plenerze. Zdjęcia przy zachodzącym słońcu mają magiczny klimat i mam nadzieję, że poniższe ujęcia to udowadniają.